Czy coach doradza?

Od jakiegoś czasu doradzanie przykleiło się do wizerunku coacha. Pojawił się mit, że coach podpowiada jak żyć oraz że ma dla klienta gotowe odpowiedzi. Czy rzeczywiście tak jest?

Jedno jest pewne. Doradzanie to część wielu pełnionych przez nas ról społecznych. Jako przedsiębiorca, menedżer, przyjaciel, współmałżonek, rodzic – nieustannie podpowiadamy osobom wokół, jak coś należy lub można zrobić. Nic więc dziwnego, że szczególnie na początku drogi coachingowej przychodzą coachowi do głowy pomysły na rozwiązania dylematów klientów.

Czy zatem coaching pozwala na doradzanie? Czy w roli coacha można komuś powiedzieć „jak żyć” lub „co robić”?

Powrót do początku

Nie trzeba daleko sięgać, aby odpowiedzieć sobie na to pytanie. Zaczniemy od czegoś, co zapewne zna każdy coach – definicji coachingu. Sprawdzimy, jak sama definicja odnosi się do doradzania.

Coaching to proces, który pomaga pojedynczym osobom lub organizacjom w przyspieszeniu tempa rozwoju i polepszeniu efektów działania” (za: International Coaching Federation). Gdyby tę definicję jeszcze bardziej uprościć, można by powiedzieć, że coaching składa się z dwóch aspektów: rozwoju i działania. Czy w nich mieści się doradztwo?

Rozwój

Jakie skojarzenia przychodzą Ci na myśl na słowo „rozwój”? Zanotuj je teraz na kartce lub na komputrze.

Moje skojarzenia to: odkrywanie, twórcze myślenie, analizowanie, wyciągnie wniosków, zmiana perspektywy. Dla Ciebie mogą to być inne skojarzenia.

Czy wśród słów, które przyszły Ci na myśl pojawiło się słowo „rada”?

Wymienione przeze mnie skojarzenia dotyczą różnych procesów myślowych, które mają miejsce w trakcie sesji. Dzięki nim klient rozwija się. Zmienia swój punkt widzenia, poszerza rozumienie dylematu, poznaje swoje wyzwanie w nowy sposób. To kluczowy element sesji, który ma ogromny wpływ na to, co zadzieje się w dalszej części, czyli wtedy, gdy coach przejdzie do omówienia działań, jakie klient zdecyduje się podjąć w wyniku spotkania. Jak ma się do tego doradzanie?

Doradztwo w procesie coachingowym

Doradzanie związane jest z zewnętrznym wpływem na osobę oraz na podejmowane przez nią działania. Jeśli doradzamy, to zwykle mówimy, co robić lub w jaki sposób.

Przykład: Klient, pełniący funkcję dyrektora, wkrótce zmierzy się z fuzją firmy. Chce przygotować swoje przemówienie, które zapoczątkuje połączenie dwóch firm w jedną.

Załóżmy na moment, że decydujemy się udzielić mu rady. Czego mogłaby dotyczyć?
Jak ma się przygotować? Co ma po kolei zrobić? Co ma powiedzieć?

Rady są nakierowane na efekty działania. Zachowania, kroki, sposoby i metody. Rozwój w tym wypadku może stać się jedynie „efektem ubocznym” wdrożenia (lub nie) w życie rad.

Zupełnie inaczej jest w przypadku coachingu. Rozwój jest tu pierwszym i kluczowym elementem, dzięki któremu w drugiej kolejności padają decyzje co do zachowań czy metod działania. To właśnie proces rozwoju i uczenia się pozwala rozmówcy świadomie podjąć decyzje dotyczące tego, czego potrzebuje i co zrobi. Dlatego też coach dba o to, aby klient miał możliwość głębszej refleksji nad wyzwaniem, przed którym stoi. Mógł dokonać analizy, weryfikacji i przede wszystkim mógł skorzystać z posiadanych zasobów, talentów, wiedzy i wyboraźni do tego, by sprecyzować, jakie działania przybliżą go do celu, do którego dąży. To gwarancja, że wytyczony plan działania będzie adekwatny do sytuacji, w której jest rozmówca i dopasowany do jego aktualnych możliwości.

W przypadku doradzania brakuje tego momentu odkrywania, porównywania, analizowania, kreowania i wyciągania wniosków przez samego rozmówcę. Brakuje zaangażowania klienta w proces kreowania rozwiązań i wzięcia za niego pełnej odpowiedzilaności. Na to wszystko nie ma miejsca, gdy podsuwane jest gotowe rozwiązanie. Doradzanie zawęża ten proces do czegoś mniej głębokiego i mniej trwałego.

Właśnie dlatego z mojej perspektywy dardztwo nie mieści się w definicji procesu coachingowego.

Coach – specjalista, ekspert

Co robić, kiedy coach jest mylony ze specjalistą lub konsultantem? Przede wszystkim informować, że coach nie jest ekspertem w temacie, który porusza klient. A skoro nie jest ekspertem, to w jego pracy nie ma miejsca na doradzanie. Celem coacha jest polepszenie tempa rozwoju klienta, w efekcie którego dochodzi do wygenerowania pomysłów na konkretne kroki. To z kolei owocuje polepszeniem efektów działania. Coach nie idzie na skróty.

Reflektor uwagi

Kolejny aspekt, któremu warto się przyjrzeć poszukując różnicy między rolą doradcy a rolą coacha to pytanie o to, gdzie pada reflektor uwagi w trakcie sesji coachingowej?

Im więcej coach mówi, tym bardziej uwaga skupia się na nim, podczas gdy sesja coachingowa nie jest o coachu. Jest (wyłącznie!) o kliencie. Zatem, im więcej mówi coach, tym bardziej zwraca uwagę na siebie. Jeśli zdecyduje się wejść w rolę doradcy – uwaga klienta spocznie na coachu, jego pomysłach i rozwiązaniach, które przysłonią rozmówcy własny proces twórczy i odkrywczy.

W prawidłowym i profesjonalnym coachingu, reflektor uwagi jest utrzymywany na kliencie. Kiedy coach zadaje pytanie, podąża za rozmówcą. Nawiązuje do historii, wypowiedzi, czy emocji klienta, a nie do własnych przeżyć i doświadczeń.

Rada skupia się na działaniu. Coaching sięga głębiej.

Kiedy doradca mówi, co jego zdaniem ktoś powinien zrobić, odnosi się do podstawowych poziomów logicznych Diltsa (poziomów, które mówią, w jaki sposób człowiek organizuje informacje i wiedzę). Rada odnosi się do kroków, jakie należy podjąć, miejsc, gdzie należy je wykonać oraz umiejętności, które trzeba będzie nabyć. Innymi słowy, rada odnosi się do trzech podstawowych poziomów: środowiska, działania i umiejętności.

W takiej sytuacji rozmowa staje się operacyjna i nie gwarantuje trwałej zmiany ani pełnego zaangażowania rozmówcy w realizację kroków.

Coaching sięga dużo głębiej. Przekierowuje uwagę rozmówcy do informacji leżących na głębszych poziomach: wartości i tożsamości osoby. Sięga sedna. Zamiast udzielać rady bohaterowi przytoczonego case study, coach zada pytanie:

  • Dlaczego to wystąpienie jest dla ciebie ważne?
  • Co miałoby się wydarzyć na tym wystąpieniu i tuż po nim, co byłoby kluczowe? O co chcesz zadbać?
  • Co wtedy będzie możliwe?
  • Kim się wtedy staniesz?
  • Jakie wartości będziesz realizował?
  • Co wniesiesz w ten sposób do powstałej w wyniku fuzji firmy?

Dzięki tym wszystkim informacjom działania, jakie rozmówca zdecyduje się później podjąć będą spójne z jego kluczowymi wartościami.

Wiara w zasoby klienta

Kiedy coach pracuje z klientem, zakłada, że rozmówca ma wszystkie zasoby, które są mu potrzebne do zrealizowania celu. Wszystkie. Klient może ich być nieświadomy. Może nie wierzyć, że ma np. odwagę w sobie, której aktualnie potrzebuje. Może być przekonany, że brakuje mu jakiejś umiejętności.

Coach jednak wie, że w różnych doświadczeniach klienta pojawiają się rozmaite umiejętności. Że wystarczy sięgnąć do tych dobrych doświadczeń, by uruchomić kluczowe zasoby. Wie także, że wyobraźnia potrafi tworzyć skuteczne wizualizacje, które umożliwiają poszerzanie tych zasobów, zdobywanie nowych pomysłów i pozyskiwanie jasnych wskazówek do działania. Połączenie tej wiedzy z pracą na wyższych poziomach logicznych Diltsa sprawia, że rozmówca rozwija się. Odkrywa swój potencjał, możliwości oraz potrafi samodzielnie wytyczyć dostosowany do jego aktualnych potrzeb plan działania. W ten sposób proces coachingowy realizuje dwa kluczowe aspekty: przyspieszenie tempa rozwoju rozmówcy oraz polepszenie efektów działania, jednocześnie dając możliwość zwiększenia poczucia własnej skuteczności.

Co zyskuje a co traci coach, gdy doradza?

Można powiedzieć, że w momencie udzialania rady osoba „błyszczy”. Staje się na moment gwiazdą rozmowy. Zyskuje uwagę, uznanie, a może nawet staje się autorytetem. Pytanie tylko, czy rolą coacha jest błyszczeć i być gwiazdą? Czy też może bardziej towarzyszyć w rozwoju, zadając trafne pytania?

Kiedy coach doradza, traci meritum swojej roli, traci tzw. pozycję coacha, która jest wolna od stron i przekonań, i tym samym także od doradzania. Traci na tym także klient, który zamiast stawać się coraz bardziej samodzielny, twórczy i autonomiczny, ponownie polega na cudzych radach i pomysłach. 

Profesjonalny coach, to coach wspierający proces rozwoju. To osoba, która wierzy w zasoby klienta i jego moc sprawczą.

Artykuł był pomocny? Polub go i podziel się nim ze znajomymi.